Moi pierwszoklasiści to uczniowie o dużym poziomie samodzielności, tworzący zgraną, pracowitą grupę. Kiedy w kwietniu Teatr Powszechny w Radomiu przedstawiał „Muminki”, postanowiłam aby razem z innymi dziećmi takie przedstawienie obejrzały – miały realny i bezpośredni kontakt ze sztuką i rzemiosłem aktorskim. W szkole, będąc nie tylko wychowawcą, ale i osobą prowadząca kółko teatralne wiem jak ważne dla niepełnosprawnych dzieci jest „wyprawa” do prawdziwego, realnego teatru, w którym nigdy nie były.
Wyprawa ta przebiegała wieloetapowo. Wymagała odpowiedniego przygotowania dzieci, wcześniejszego omówienia spraw podstawowych, związanych z zachowaniem się w miejscu publicznym. Zapoznałam dzieci z zasadami obowiązującymi w teatrze: nie rozmawiamy, nie biegamy, nie zaczepiamy innych dzieci, nie jemy, nie przeszkadzamy innym, nie boimy się ciemności. Wyjaśniłam uczniom podstawowe pojęcia związane z teatrem: scena, kurtyna, aktor, widownia. Słowa nowe i trudne, ale w powiązaniu z praktycznymi zabawami w czasie zajęć dzieci zrozumiały i zapamiętały. Wybrane przedstawienie teatralne, gdzie fabuła była prosta i łagodna również nie była przypadkowa. Czytałam dzieciom fragmenty Muminków, kojarzyły sympatyczne stworki z dobranocki, na DVD obejrzeliśmy odcinek bajki, aby postacie w czasie oglądania sztuki były identyfikowane. Opowiedziałam dzieciom o spektaklu, bowiem elementy powtarzane dziecko niepełnosprawne intelektualnie zapamiętuje dużo lepiej, łatwiej też było dzieciom zrozumieć, w trakcie spektaklu co dzieje się na scenie. Wreszcie dzieci zasiadły na widowni, obejrzały jakże odległy od niepokojów współczesności świat Muminków, stworków pogodnych i sympatycznych.
Reżyser swoją opowieść prowadził dynamicznie, wzbogacona była muzyką reakcję młodej naszej teatralnej widowni. Dowiodło, jak wielką radość, śpiewem oraz wesołymi tańcami, co wywoływało żywiołową może przynieść dzieciom spotkanie z ulubionymi bajkowymi postaciami. Ale to nie wszystko, po spektaklu dzieci miały okazję pobawić się z okrąglutkimi, białymi puszystymi stworkami o krótkich nóżkach. Ileż było radości kiedy nasze dzieci podawały rękę okazałemu Tatusiowi Muminka czy wtulały się w obdarzoną wielkim sercem Mamusię Muminka. Dzieci były szczęśliwe nikły z ich buzi smuteczki i troski w pięknym świecie puchatych, krągłych Muminków. Po przedstawieniu przeprowadziłam z dziećmi rozmowę na temat obejrzanego przedstawienia, „Muminki” podobały się dzieciom w 100%. W szczególności podobały się piękne stroje, wesoła muzyka, a nade wszystko bezpośredni kontakt aktorów z widzami. Dzieci czuły, że uczestniczą w czymś wyjątkowym, czymś magicznym. Barwy, światła i ruch, muzyka i taniec czyli magia żywego kontaktu z aktorem i sceną zachwyciła dzieci. Oddziaływanie teatru na rozwój dziecka jego wrażliwość, poznanie jest wyjątkowe, choćby dlatego, że teatr jest sztuką uniwersalną, koncentrującą w sobie inne sztuki, muzykę, literaturę, plastykę, taniec. Teatr jest sztuką wyobraźni i ekspresji. Apeluje do wyobraźni dzieci i ją zasila, rozwija postawę twórczą dzieci, nawet tych niepełnosprawnych intelektualnie. Ma ogromny walor społeczny, na widowni siedzą zdrowi rówieśnicy – radosne, żywiołowo reagujące dzieci są naprawdę zintegrowane i jakby mniej niepełnosprawne.